• Kilka słów o tym, jak wychować samodzielne dziecko?

        • Samodzielne dziecko
          Kilka słów o tym, jak wychować samodzielne dziecko?
          Psycholog Justyna Kuczmierowska

          "Kochać dziecko to pomóc mu żyć samodzielnie"


          WYPUŚCIĆ PISKLĘ Z GNIAZDA


          Wychowywać to zrezygnować z zaborczości i uzależnienia od siebie. Od momentu narodzenia się dziecka należy oswajać się z myślą, że pewnego dnia będzie musiało się je utracić. Rodzice – wychowawcy zaraz potem, jak obdarowali swoje dziecko życiem, powinni mu dać prawo do swobodnego przeżywania go. Powinni jak najczęściej mówić mu: „zrób to sam”, „idź na własnych nogach”, „decydujesz sam”. Powinni tak czynić nie dlatego, że jest im wszystko jedno, ale właśnie dlatego, że na tym polega prawdziwa miłość”
          Pellegrini 1995

           

          Zarówno w przyrodzie, jak i rodzinie jednym z ważniejszych celów wychowawczych jest pomoc dziecku w odłączeniu się od nas i w staniu się niezależnymi ludźmi, którzy pewnego dnia będą zdolni do samodzielnego życia. Patrzenie jak z każdym dniem nasze dzieci są coraz bardziej silne i niezależne oraz doświadczanie tego, że jesteśmy im coraz mniej potrzebni prócz uczucia dumy, radości może rodzić ból i pustkę. Dlatego też wychowywanie samodzielnego dziecka to niezwykle trudne zadanie, ponieważ wymaga umiejętności radzenia sobie z tymi nieprzyjemnymi uczuciami.

          Dziecko dzięki nam – rodzicom ma szansę stać się osobą samodzielną - niepowtarzalną, działającą według własnego uznania, uczącą się na własnych błędach, ponoszącą konsekwencje swoich czynów. No bo chyba nie chcemy, aby dzieci były naszą kopią, by nieustannie były od nas zależne, prawda? I pewnie nie chcemy też, by sprawdziło się przysłowie „Gdzie za dobra matka, tam leniwa córka”.  Co więc możemy robić zamiast wyręczania, radzenia, wypytywania, myślenia i działania za dziecko, podejmowania za nie decyzji i ochraniania go przed wszelkimi możliwymi trudnościami?

           

          SAMODZIELNE JUŻ DZIŚ

           

          Wyręczając dziecko we wszystkim, odbieramy mu część jego życia”
          Jean Piaget

           

          Dobrze jest każdego dnia w codziennych sytuacjach i czynnościach pomagać dziecku rozwijać jego zaufanie do samego siebie tak, aby w przyszłości było samodzielnym i odpowiedzialnym dorosłym. Poniżej kilka wskazówek jak można to robić.

          1. POZWÓL DZIECKU DOKONYWAĆ WYBORU - „Czy masz dziś ochotę na kakao czy herbatę?”; „Wiem, jak bardzo nie lubisz tego lekarstwa. Może łatwiej byłoby ci je połknąć z sokiem jabłkowym lub pomarańczowym?” W ten sposób uczymy dziecko brania odpowiedzialności za swoje decyzje. Stwarzamy mu okazję, aby zaczęło sobie ufać i szanować samego siebie. Także umożliwiamy mu kontrolowanie własnego życia.

          2. OKAZUJ SZACUNKEK DLA DZICIĘCYCH ZMAGAŃ – „Zawiązanie sznurowadeł może sprawiać trudność. Czasami łatwiej jest jak się zrobi dwie pętelki”; „Czasami bardzo trudno jest otworzyć słoik, spróbuj postukać łyżką w denko. Czasami przynosi to skutek” Kiedy mówimy dziecku, że to co robi jest łatwe wcale go wbrew pozorom nie wspieramy. Gdy uda mu się zrobić tę „łatwą” czynność nie ma poczucia, że dokonało czegoś wielkiego. A jeśli nie wykona tego co jest „łatwe” wtedy przeszywa je poczucie porażki. Dlatego doceniajmy dziecięce starania i trud. Pamiętajmy, że rzeczy wykonywane po raz pierwszy zawsze są TRUDNE (nawet dla dorosłych).

          3. NIE ZADAWAJ ZBYT WIELU PYTAŃ – zamiast tego można powiedzieć „Cieszę się, że już jesteś w domu”. Pytania tj. Gdzie byłeś? Co robiłaś? Dobrze się bawiłaś? Ile było dzieci? Co dziś przerabialiście na polskim? często nie spotykają się z entuzjastycznymi odpowiedziami dzieci. Wielu rodziców ze zdziwieniem obserwuje, jak dzieci się otwierają, gdy oni sami przestaną bombardować je tysiącem pytań i zaczną z zainteresowaniem słuchać.

          4. NIE SPIESZ SIĘ Z DAWANIEM ODPOWIEDZI – zamiast tego, można powiedzieć „To bardzo interesujące pytanie. A jak ty myślisz, jak powstaje tęcza?” Zanim dziecko zada pytanie, samo opracowuje na nie odpowiedzi. Dorosłego w dużym stopniu potrzebuje do zweryfikowania swoich pomysłów, do wspólnego poszukania rozwiązań zagadki ukrytej w pytaniu. Kiedy podkreślamy wartość pytania zadanego przez dziecko, ciekawi nas jakie dziecko ma pomysły na odpowiedzi pomagamy mu rozwinąć samodzielne i twórcze myślenie. Pamiętajmy, że „Proces szukania odpowiedzi, ma taką samą wartość, jak odpowiedź”. 
          5. ZACHĘCAJ DZIECKO DO KORZYSTANIA Z DOŚWIADCZEŃ INNYCH OSÓB – „Może dowiemy się od lekarza weterynarii, czy pies może pić mleko.” Aby pokazać dziecku, że nie jest zależne jedynie od nas, pozwólmy mu korzystać z wiedzy i doświadczenia innych osób. W ten sposób pokazujemy mu, że świat jest bezpiecznym miejscem, w którym inni ludzie są również chętni do dawania i niesienia pomocy oraz służenia swoją wiedzą.

          6. NIE ODBIERAJ DZIECKU NADZIEI – „A więc myślisz o tym, żeby być żołnierzem. To ciekawe opowiedz mi o tym” zamiast „Nie ma mowy. Bycie żołnierzem to bardzo niebezpieczny zajęcie.” Z planów, marzeń, fantazji czerpiemy wiele radości życiowej. W sytuacji, gdy próbujemy przygotować dziecko na porażki i niepowodzenia pozbawiamy je tych ważnych doświadczeń. Pamiętajmy, że dziecko przy naszej pomocy ma odkrywać swoje potrzeby, swoją niepowtarzalną drogę życiową.

           

          MAMY WYBRÓR
          Pamiętajmy, że w każdej sytuacji możemy się zachowywać tak, aby uzależniać dziecko od siebie lub tak, by zachęcać je do samodzielnego działania. Możemy dać dzieciom wszystko, by miały wewnętrzną siłę i odwagę nas opuścić lub też sprawić, że będą od nas zależne. Ale czy będą wtedy szczęśliwe?

          (Na podstawie książek: Faber i Mazlish „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały? Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły?” i Joanny Sakowskiej „Szkoła dla rodziców i wychowawców”)

           

          Wielu radości z relacji z, mam nadzieję, coraz bardziej samodzielnymi dziećmi!